
To, co nam inni obiecują zamiast

Zakonspirowany urok wybroczyn

Ten obojczyk bowiem jest nie do ruszenia

Ja, która byłam, zawsze tutaj będę

Stojąca przed lustrem

Domniemywana baba z grubsza

Beztroskie życie

Patrząc katastroficznie

Samo przez się obnażone oka mgnienie

Krążąc dookoła uschniętego drzewa

Jak przyjdziesz, opowiem ci niesamowitą historię o plemnikach

Zmrok przychodzi nie pytając o radę

Niekiedy pamięć popada w osobliwe zawirowania

Nadobna metamorfoza

Nie nazywana, nie nazywająca

Ta ona czyli korzenie przeznaczenia

Błąd odczytu (część I)
